Kilka dni temu dotarła do mnie z dalekiej Australii paczuszka z wygraną w konkursie zorganizowanym przez Kasię z bloga http://mrsbutterfly25.blogspot.com/.
Paw paw, czyli papajowy balsam jest w użyciu od pierwszego dni i muszę przyznać,że faktycznie jest rewelacyjny.
Dziękuję!!!!
super! :)
OdpowiedzUsuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńgratuluję;]
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuń