niedziela, 3 lutego 2013

Organix revitalizing pomegranate green tea conditioner

Niedawno wykończyłam ostatnią z moich odżywek Organix.
Kupując tą miałam nadzieję na antyoksydacyjne działanie ekstraktów z granata i zielonej herbaty oraz na nadanie włosom połysku (o czym pisze producent).
Niestety znów się zawiodłam.
Odżywka ma owszem piękny zapach i dobrą konsystencję oraz niezły skład, jednak efekty działania nijak mają się do moich oczekiwań.
Trzymałam ją ok 5 minut (jak zalecono na opakowaniu), trzymałam ją pół godziny, jak maskę, ale żaden ze sposobów nie wpłynął jakoś szczególnie na kondycję moich włosów.
Co więcej, po zmyciu miałam wrażenie, że włosy są jakby niedomyte, "zakurzone".
Piękny zapach utrzymuje się długo, ale to chyba nie wszystko :(







5 komentarzy:

  1. Producenci często nas nabierają. Na opakowaniu wszystko pięknie napisane, a rzeczywistość taka brutalna ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda bo produkt zapowiadał się rewelacyjnie, przynajmniej z zapewnień producenta ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana dlaczego tutaj Cię tak mało ?

    OdpowiedzUsuń
  4. znam tylko kokosowy Organix..
    nie powalił mnie na kolana.. chyba wolę szampony i odżywki z SLSami :D

    OdpowiedzUsuń