Jeszcze nigdy z taką radością nie wyrzucałam opakowania po kosmetyku.
Nie skusiłam się na żaden alterrowy kosmetyk z wyjątkiem dwóch olejków: opisywanego i antycellulitowego. Ten drugi jest genialny, limetkooliwka natomiast jest KOSZMARNA!!!!
Począwszy od zapachu, który kojarzy mi się ze starą rybą, przez konsystencję ( jest nieprzyjemnie mazisty) i działanie - u mnie nie robi kompletnie nic, ani ze włosami, ani ze skórą.
Mimo przyjaznego składu już nigdy do niego nie wrócę.
A jakie jest Wasze zdanie na temat olejków z Alterry?
może trafił Ci się jakiś niewypał?
OdpowiedzUsuńZapach mojej limetki tylko nieznacznie różnił się od tego pomarańcza brzoza i konsystencję miał taką samą i świetnie działał...
może? ale daty są oki; antycell jest zupełnie inny;
Usuńja się na żaden kosmetyk alterry nie skusiłam, i chyba dobrze ;)
OdpowiedzUsuńja będę omijać z daleka :)
UsuńA ja go uwielbiam:-)
OdpowiedzUsuńa jak używasz? do włosów, czy do ciała?
Usuńmój też strasznie intensywny ma zapach. Na noc kompletnie się nie nadaje bo spać nie daje :P
OdpowiedzUsuńoj tak
UsuńJa mam dokładnie takie same olejki jak Ty i obydwa lubię, z tym, że antycelulitowy lepiej działa i na ciało i na włosy :)
OdpowiedzUsuńczy dostałaś paczuszkę?
UsuńTak, odebrałam dziś paczkę na poczcie :) Ślicznie dziękuje, olejek pachnie obłędnie, od dawna o nim myślałam :))
OdpowiedzUsuń