środa, 4 kwietnia 2012

Kosmetyk niepotrzebny, czyli zbędny gadżet - żel po prysznic Balea

Każda z nas ma w swojej szafie kosmetyk, który został kupiony, bo:
- "wszyscy mają" albo
- ładnie pachnie albo
- ma ładny kolor albo
- "za taką cenę muszę to mieć!!!! albo
- przyda się albo.....
...mnóstwo innych :)

Ja mam duuużo takich kosmetyków :). Nie są potrzebne, nie są niezbędne, ale muszę je mieć...

Jednym z nich jest żel pod prysznic Balea.



Uwielbiam limitowanki Balea.
Dobra jakość, świetna cena i REWELACYJNE zapachy.
Ten żel ma zapach kremu waniliowego z cytryną....Super, wiosenny, a nawet troszkę letni...
Kąpiel z nim jest naprawdę przyjemna.
Ale jednak to gadżet :)






8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. na limitkach są takie fajne przypiski, a zapach faktycznie fruit`n roll :)

      Usuń
  2. ja staram się ograniczać z kupowaniem takich gadżetów, ale zawsze jak zobacze coś o zapachu mango albo kokosa to muszę ulec. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wszelkie "spożywcze", a kawie ulegnę zawsze :), tylko mało jest kawowych "gadżetów"

      Usuń
  3. Gdzie kupujesz kosmetyki Balea?

    OdpowiedzUsuń